Matematyczne

Równoległobok

Jeśli masz sokoli wzrok,
szybko rozpoznasz równoległobok.
Nie ma problemu z bokami, z kątami,
bo przeciwległe są równe parami.

On na jednym boku leży,
swoje kąty ciągle mierzy.
Jak się one wyprostują,
to prostokąt w mig zbudują. 

Ma on boki równoległe
i w długościach odpowiednie. 
Jak się któryś skurczy trochę,
będzie trapez. Znasz tę cechę?

Przekątne w połowie się przecinają,
zwykle kąt ostry wyznaczają.
Czasem kąt ten się prostuje.
Jaki to równoległobok zwiastuje?

Matematyczne

Wiersz o trapezie

Trapez jamnika nam przypomina,

ma dwie podstawy i dwa ramiona.

Bo to jest jamnik bez ogona.

Zawsze podłużny ze szpicem ostrym,

a czasem nawet też z kątem prostym.

Dwa kąty, co ramienia dotykają,

w sumie, kąt półpełny dają.

Wysokość trapezu łączy podstawy.

Wszystko jest ważne, choć bez ustawy.

Nawet nie musisz zdawać matury,

aby policzyć pole tej figury.

Trzeba uśrednić obie podstawy.

Zmierzyć wysokość, też bez ustawy.

Sprawdzić jednostki, czy się zgadzają.

Pomnożyć wielkości co pole nam dają.

Chociaż to tylko rozporządzenie,

w praktyce, gwarantuje nam powodzenie.