Co to? Rosną dynie na balkonie?
Jak tu się znalazły one?
Ktoś posadził je do skrzyni?
Tu jest miejsce ich korzeni?
Okazja to niespotykana,
by przyrodę obserwować od rana.
Podziwiać, jak szybko wzrasta
i czepia się balkonu, ta dynia wąsiasta.
W kwiatach, o żółtym kielichu,
owady nie znajdą zapachu.
Za to, każdego dnia o poranku,
jest świeży nektar w ich dzbanku.
Nagroda to za wysiłek,
by przenieść choć jeden pyłek,
z kwiatka męskiego na żeński,
by zawiązek nie odpadł maleńki.
Konkurencja jest niesłychana,
już trzmielom ta wieść przekazana,
by zapylać te dynie ozdobne,
bo ich kwiaty są w nektar zasobne.
A gdy przyjdzie pora zbiorów,
cieszymy się różnorodnością kolorów,
i kształtów. Ustawiamy nasze dynie,
na parapecie, lub półce przy kominie.