Niegocin srebrzy się w słońcu,
przeleci i krzyknie coś mewa,
rozgrzane kamienne molo,
tego mi było trzeba.
Statek zawija do portu,
gwarna dziś miejska plaża,
pulsuje życie w sezonie,
nie zawsze tak się zdarza.
Most obrotowy otwarty,
zamek tuż przy kanale,
leniwie płyną żaglówki,
wzbudzając łagodne fale.
Szeroka droga wśród lasu
wiedzie do wzgórza Brunona,
po drodze stacje krzyżowe,
każdy tę drogę pokona.
Opustoszała Warszawska,
turyści lgną do jeziora,
zapełni się bar Omega
gdy przyjdzie obiadu pora.
Miasto utkane ze wspomnień,
od zawsze jest mi znane,
miejsca i sytuacje,
w pamięci twarze kochane.
Tu życie toczy się dalej,
ma tempo, kolor, smak,
i tylko kilku osób
tak bliskich sercu brak….
Gizycko-My Love too ❣️
Podpisuje sie pod tym wyznaniem milosci 💝
Cala prawda o milosci i tesknocie…
Bravo Agnes 👏👏👏🤩🤗❤️
PolubieniePolubienie