Abstrakcyjne

Ciastko

Pewnego razu w pewnym domku mieszkała kobieta. Miała ona męża który bał się węża, którego trzymali w swojej posiadłości. Mąż dostawał od węży mdłości. Kobieta miała również dzieci, te malutkie nic niewarte śmieci. Była ich trójka. Dlatego też często wynikała z tego bójka. Bardzo często się dzieci kłóciły więc za karę na lody nie chodziły. Aż pewnego razu pojawił się problem. A polegał on na tym: na stole leżało ciastko. Było wielkie i brązowe takie jak plamy wyróżniające krowę. Miało kawałki czekolady i to nie takiej zwykłej z brudnej lady tylko najwyższej jakości, bo w tej czekoladzie nie było ości. I dzieci się pokłóciły Choć mama je ostrzegała, że będą wtedy podłogę myły. Dzieci się zakradały i prawie prawie już ciacho dorwały. Lecz przeszkodził im tata z wężem na plecach (co było niespotykane) i powiedział „Idźcie harować, a ja idę zupę gotować” i tak się skończyło. Teraz dzieci żyją w zgodzie i nikt nie pamięta już o straconym lodzie.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s