Chociaż wiosna nie nadeszła,
gołąb grzywacz już tu mieszka
w naszej miejskiej okolicy,
tuż przy ruchliwej ulicy.
Wczesną wiosną przylatuje,
pierwsze trawy podskubuje.
Ogólnie jest roślinożerny.
Potrafi przetrwać czas mizerny.
Gniazda ich są niestaranne,
zbudowane nieporadnie,
więc wystarczy nieuwaga
i na chodnik jajko spada.
Młode mleczkiem są karmione.
W wolu rodzica jest wytworzone.
Nie jest to mleczko w czekoladzie,
za to ptasie, o bogatym składzie.
Grzywacz w mieście jest bezpieczny.
Zapomniał, że człowiek to wróg odwieczny.
Czasem sroka go atakuje,
gdy na gnieździe wysiaduje.
Jest ciekawie ubarwiony,
popielatoniebieski, zaróżowiony.
Różnymi barwami połyskuje,
plamka na szyi kołnierzyk markuje.
Zdjęcie: Wikipedia
Rymy i wiedza nabyta sprawia, że dobrze się czyta 👍
NIektórzy twierdzą, że gołębie to utrapienie a tu nareszcie przekaz pozytywny!
PolubieniePolubienie