Wstałem dziś wcześnie, rześki, radosny
aby napisać maila do Wiosny.
Co dzień wyglądam i wyczekuje a jej wciąż nie ma,
źle się z tym czuję.
Dlaczego zwleka i nie przychodzi?
Co się ociepli to znów ochłodzi.
Kapryśna aura, miesza jak w garncu…
No wiem, że często tak bywa w marcu,
lecz to spóźnienia jej nie tłumaczy,
więc piszę do niej w kociej rozpaczy.
Kochana Wiosno, Szanowna Pani,
tak bardzo tęsknią za Tobą fani,
chcą już zobaczyć twe suknie kwietne,
oczy błękitne, lico szlachetne.
Pragną się ogrzać pod twym spojrzeniem,
jasnym i ciepłym słońca promieniem.
Przybywaj szybko! już!
Z poważaniem…. Enter i wyślij!
Czas na śniadanie 😉
Aga
Wiersz zachwycający!.Bohaterka wiersza bardzo ucieszona;)
PolubieniePolubienie
Jak pięknie uchwycone, lekką łapką napisane. Pani wiosna powinna się zawstydzić i na dobre przestać nas już zwodzić. Dość już tego krygowania, zaspanych oczu i ziewania. Czas najwyższy ogrzać nasze buzie, w nozdrza świeże powietrze wpuścić i naszym oczom spragnionym z barw utkane dać ukojenie i radość.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Też tęsknię za kwietnymi sukniami! I słońca promieniami 🌞
PolubieniePolubienie