Na fioletowym kobiercu dostrzegam dwóch odmieńców,
Wszyscy wokół fioletowi,
A oni różowi!
Czy to trudno tak się różnić i wybijać z tłumu?
Czy odwagi trzeba dużo? Czy to brak rozumu?
Być widocznym o poranku, w południe, wieczorem.
W fioletowym morzu błyszczeć różowym kolorem?
Odpowiedzi nie znam na moje pytania.
Ale ci odmieńcy piękni – przyznaj bez wahania!
Kiedy fioletowy dywan las zdobi na wiosnę,
Gdy świat budzi się do życia, wszystko wkoło rośnie,
Te różowe dwa kwiatuszki oko moje cieszą
Urośli na przekór reszcie i urodą… grzeszą!
Bez odmieńców świat bylby nijaki i nudny więc niech kolorem cieszą i grzeszą 😉 uroczy wierszyk, bystre oko autorki
PolubieniePolubienie