Obyczajowe

Szymonowi, trzy dni przed maturą

Nie czas wertować lektury,
gdy zbliża się dzień matury.
Nie ma już dobrej pory,
aby zakuwać wzory.

Wiedz, ta matura jest wyjątkowa,
wielce nieznana, bo kowidowa.

Rada jest moja taka,
dla Ciebie, mądrego chłopaka.
Na spokój oddech trzeba wziąć,
na chwilę maskę możesz zdjąć.
Od środka nie radzę się dezynfekować,
bo potem może boleć głowa.

A jak już dowiesz się gdzie siąść,
znowu maseczkę możesz zdjąć.
Ujarzmij myśli zbyt podniebne
i napisz wszystko co potrzebne.

Zdaj polski, matmę, fizę i angola,
bo taka jest maturzysty dola.
Ten co maturę zda,
radość wielką ma.

Matura nie jest potworem.
Po niej drzwi stoją otworem,
by zostać inżynierem,
filozofem, lekarzem,
nauczycielem, doktorem, …
To nieliczne z zawodów, które Ci przedkładam,
ale żadnego z nich, nie doradzam i nie odradzam.

Czy razem z Tobą dni do matury odliczam?
Tak, potwierdzam i nie zaprzeczam.

Zdjęcie: Wikipedia Commons

1 myśl w temacie “Szymonowi, trzy dni przed maturą”

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s