O zwierzętach, Obyczajowe

Przetrwać

Chyba nikogo nie dziwi,
Że gdy się jesień rozgości,
Szarugą, chłodem powieje,
Kot tam gdzie ciepło się mości.

Normalna to rzecz, zwyczajna,
Nie myślałbym o tym za wiele,
Tym razem czuję niepokój-
Wiem przecież, że źle się dzieje.

Drożyzna, węgla brakuje,
Energia i gaz drożeją.
Ludzie dostają rachunki,
Od których im włosy siwieją.

I mnie dopadła zgryzota
Bo może wyłączą media,
A zimny piec, kaloryfer
To dla mnie po prostu tragedia.

Bez światła sobie poradzę,
Mam w genach łowy w ciemności.
Dam radę bez ciepłej wody,
Mam swoje umiejętności.

No ale zimna nie znoszę,
Nie czuję się wtedy bezpiecznie.
Kąt ciepły, piec albo grzejnik
Musi być blisko, koniecznie!

Wspominam gorące lato,
Beztroski byłem, radosny.
Komu to przeszkadzało…
Cóż… Przetrwać! Byle do wiosny!

2 myśli w temacie “Przetrwać”

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s