O zwierzętach

Gościni

Skoro są ferie, Państwo na nartach.
Pewna gościni do mnie trafiła,
jest czarno biała, oczy zielone,
Bardzo jest ładna, urocza, miła.

Przywykłam, że to kot decyduje
czy na kolanach mych się umości.
Zwykle oszczędnie gospodaruje
Swoim zasobem kociej miłości.

Nie w tym przypadku, ta całkiem inna,
Tuli się do mnie ile ma mocy.
Siada nad głową, liże po twarzy
Spać nie pozwala w głębokiej nocy.

W ciągu dnia stale za mną pół kroku
Zupełnie jakby, hmm, pieskiem była .
Czy to z tęsknoty za swoją panią ?
A może mnie z nią pomyliła?

A może to jest wielka wrażliwość,
I delikatność, ot czuła dama.
A może wdzięczność? Cokolwiek… Fajnie,
Że żadna z nas dziś nie jest sama 😺

1 myśl w temacie “Gościni”

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s