Delikatne drżące jakby zadziwione
Czy na pewno w porę już się pojawiły
Czy ten świat uśpiony jest na nie gotowy
Gdy do życia z ziemi twardej się przebiły.
Pierwsze przedwiosenne i oczekiwane
Białe kwiatki niewinnej niezwykłej urody
W tej codziennej szarości skostniałej od zimna
Są nadzieją, zwiastunem, że ustąpią lody.
A za nimi dzień dłuższy, pierwsze pączki na drzewach
Słońce w swej łaskawości ogrzeje nam twarze
Wiosna sypnie zielenią i kwieciem wszelakim
Skoro marzec.. Czekam i czekam i marzę…
Piękny ten zwiastun choć nieśmiały. Delikatnością ujmuje. Subtelnym słowem wiośnie utoruje drogę. Zachęci, zwabi, a gdy to nie wystarczy mroźnym palcem zimy pogrozi. Śniegiem sypnie w oczy, to i zawstydzi.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Trzeba marzyc i miec nadzieje, ze ciepelko ogarnie nas juz niedlugo swym plaszczykiem milusim. Jak zwiastuny juz sa, badzmy dobrej mysli! Bo po co byc zlej…;-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba